sobota, 12 lipca 2008

Szalenstwo Lukasza.

Na zakonczenie tej historii chce przytoczyc cytat z filmu „Symetria”, ktory nam ostatnio ciagle chodzi po glowie, jako, ze swietnie pasuje do zaistanialej sytuacji:
- O widze, ze swiezaka strzyga dopadla, mowi Gasior gdy widzi, ze swiezak sie przebudzil z koszmaru nocnego,
- Gasior, co to takiego ta strzyga, pyta rano swiezak?
- To taki zly duch. Przychodzi zawsze noca. Dopada kazdego kto jest slaby, siada mu na klacie i dusi.
No wlasnie tak to bylo z Lukaszkiem, w naszej wersji, po prostu strzyga go dopadla. Potem zaczelismy sobie z Lukaszkiem opowiadac nasze najlepsze noclegi, oczywiscie liczylo sie kryterium mocnych przezyc. Okazalo sie, ze jest o czym opowiadac, wiec kladlismy sie spac z duzym bagazem wlasnych mysli. Najlepsze bylo to jak juz po zgaszeniu swiatla, przewracam sie na drugi bok i po chwili slysze glos Guta:
- Tomek, moglbys nie robic takich gwaltownych ruchow?
- Nie przesadzasz stary? Pytam,
- Nie przesadzam, ja mowie zupelnie powaznie.
Zatem sami widzicie jaka zapanowala atmosfera.

1 komentarz:

kuba pisze...

khhy hy hy co mało wam atrakcji, musicie sobie dokładać nowe ? ;)