sobota, 12 lipca 2008

Fotoreportaz



To zdjecie trafilo przez przypadek, ale pod woda sa rzezby sprzed setek lat i trzeba sie przedzierac przez dzungle, zeby to zobaczyc.
Tak sie tutaj mieszka!





Malpy w Phnom Pen chodza sobie po dachach.
Specjalnie na prosbe o zdjecie napotkanych wezy.

Sielankowo jak widzicie to nie wyglada, bieda az piszczy, ale telewizor w kazdej chacie musi byc!


No jak kto reflektuje na ten apartament, cena do negocjacji?


Trzeba zarzyc kapieli po trudach zwiedzania i eksplorowania, woda cieplutenka.

4 komentarze:

kuba pisze...

kur...cze pieczone taki apartament to chyba za karę, ale miejsce do kąpieli superaśne ;)

Ella pisze...

Tomek, dżungla nie dżungla, ale jakieś panny to jednak wyhaczyliście (te dwie w czapeczkach). Brawo chlopacy!
Piękne zdjęcia, rozumiem, że to tylko mala część i resztę będziemy podziwiali po powrocie. A tak w ogóle, to wracasz ? :) Ostatnie teksty o zabarwieniu egzystencjalnym są raczej smutne i już nie czuje się ekscytacji egzotyką i uleglymi Tajkami ...

Tomek pisze...

Tajki poszly w zapomnienie odkad tylko wjechalismy do Kambodzy, tu panuje zupelnie inny klimat, co nie znaczy, ze nie ma kobiet, jednak schodza one tutaj z pierwszego planu przezywanych ekscytacji.

Renia pisze...

Zdjecia super a szczegolnie ten maly chlopczyk z wezem, che koniecznie odbitke, a Ty Tomeczku nie probowales z tym zezem sie poprzytulac????